Gramatyka: bajkowy podręcznik dla rodziców i dzieci

Przeczytaj fragment e-booka
ROZDZIAŁ PIERWSZY: PRZYMIOTNIK
Cóż to była za kraina!
Rzekami płynął miód, a z kranów ciekło świeże mleko.
Znudzone ryby posuwały się leniwie w stronę morza, kosztując złocistej słodyczy.
Ludzie kąpali się w kryształowych wannach wypełnionych białym płynem.
Drzewa rodziły owoce przez cały rok, nawet zimą.
Warzywa na wyścigi wyskakiwały z grządek do wiklinowych koszyków.
Pogoda była delikatna jak ptasi puch.
Chmury z góry przepraszały za zbyt grube krople,
pioruny uderzały cicho w niezamieszkane połacie terenu,
a wiatr skrupulatnie przestrzegał znaków z ograniczeniem prędkości.
W samym środku tej krainy stał zamek, w którym mieszkał król Przymiotnik Pierwszy Wielki ze swoją córką i całym dworem.
I to właśnie ten człowiek sprawił, że baśniowy raj zamienił się w piekło.
Jak do tego doszło?
Pewnego dnia dowiedział się od mędrca, co to znaczy być Przymiotnikiem.
Od razu wydał rozkaz, żeby każdy poddany, który znajdzie się w jego pobliżu, wypowiedział jedną pochwałę na jego cześć.
Dopisał drobnym drukiem, że pochwała musi być zupełnie nowa.
Jeśli ktoś powtórzy czyjeś słowo albo powie coś negatywnego pod adresem władcy – to wyląduje w wilgotnym lochu.
Król chciał być obsypywany przymiotnikami na okrągło, dlatego codziennie wychodził z zamku na obchód swojego królestwa.
– „Wspaniały!”
– „Cudowny!”
– „Niezwykły!”
– „Zjawiskowy!”
Takie brylanty raz po raz leciały w jego stronę.
Czasami król zaskakiwał poddanych, pytając:
– A czyj jest ten najokazalszy zamek na świecie?
– Twój, panie!
– A która moja korona jest najdroższa?
– Ta wysadzana milionem diamentów!
Na początku było łatwo.
Ale w pewnym momencie ludziom zaczęło brakować pomysłów.
Dlatego uradzili, żeby dodać więcej mocy słowom, które już zostały wypowiedziane.
– „Wspanialszy niż…!”
– „Cudowniejszy niż…!”
– „Bardziej niezwykły od…!”
– „Bardziej zjawiskowy od…!”
Takie słowne fanfary towarzyszyły teraz władcy na każdym kroku.
Ale i te pochwały wkrótce się wyczerpały.
Ludzie sięgnęli więc po najcięższe działa.
Zaczęli przyozdabiać zużyte wyrazy cząstką „naj”.
– „Najwspanialszy!”
– „Najcudowniejszy!”
– „Najbardziej niezwykły!”
– „Najbardziej zjawiskowy!”
Parę miesięcy później stało się to, czego każdy się obawiał.
W słownikach zabrakło przymiotników, którymi można byłoby przywitać przechadzającego się króla.
Poddani zaczęli powoli zapełniać lochy zamczyska.
Nocami, zza drzwi więzienia dało się usłyszeć, co ludzie sądzą o swoim władcy:
– „Głupi!”
– „Okrutny!”
– „Zły!”
– „Podły!”
Kiedy wystrzelano tę drobną amunicję, sięgano po większy kaliber przymiotników:
– „Głupszy niż…!”
– „Okrutniejszy od…!”
– „Gorszy niż…!”
– „Bardziej podły niż…!”
Na koniec w powietrze wylatywały prawdziwe słowne bomby atomowe:
– „Najgłupszy!”
– „Najokrutniejszy!”
– „Najgorszy!”
– „Najpodlejszy!”
Mieszkańcy krainy przestali wychodzić z domów, żeby przypadkiem nie natknąć się na króla Przymiotnika Pierwszego Wielkiego.
Aż pewnego dnia przed zamkiem pojawił się młody rycerz.
Stanął pod murami i zaczął krzyczeć:
– Hej, ty!
– Do mnie mówisz, blaszany człowieku? – zdziwił się król.
– Do ciebie, ty taki, siaki i owaki!
– Że co??
– Przyjechałem poślubić twoją córkę.
– Że jak???
– Zdobędę jej rękę, nie mówiąc ani jej, ani tobie – ani jednego słowa! Ani pół przymiotnika!
– Jak masz na imię, zuchwalcze?!
– Nie powiem ci.
– Rozkazuuuu…!
– Sam zgadniesz, kiedy zacznę robić to, co zaplanowałem!
– Masz tupet! – wrzasnął Przymiotnik, nerwowo poprawiając białą perukę.
– Powiem ci więcej, choć miałem nic nie mówić.
– Nic już nie mów! Naprawdę… dość!
– Ludzie sami będą mnie obsypywać przymiotnikami. Twoimi przymiotnikami! A najwięcej ich wypowie do mnie twoja piękna córka! – roześmiał się nieznajomy.
Chcesz przeczytać więcej rozdziałów za darmo?
Ta historia zbiera doskonałe recenzje!
Zapisz się na newsletter Wojtas Academy,
a darmowy dostęp do kolejnych rozdziałów podręcznika otrzymasz od razu po potwierdzeniu maila 🙂